Od zawsze lubiłem otaczać się ładnymi przedmiotami. Wszędzie
tam, gdzie przyszło mi mieszkać,
dostosowywałem przestrzeń do własnych potrzeb estetycznych. To podstawa
mojego dobrego samopoczucia. Wielu zadawało mi pytania - po co malujesz ściany,
skoro to i tak nie jest Twoje mieszkanie? Po co kupujesz regał, skoro i tak się kiedyś przeprowadzisz?
Odpowiedź zawsze była i będzie prosta - robię to dla siebie. Żyję tu i teraz. Jeśli
czegoś nie będę mógł zabrać, zostawię. Nie przywiązuje się do rzeczy
ani miejsc… zdarza mi się do ludzi.
Ever since
I can remember I’ve always liked to be
surrounded by pretty things. Everywhere I lived I tried to arrange a given
place according to my aesthetic needs. It’s the source of my good mood I think. People were asking questions– why are you
painting those walls? It’s not even your own apartment! Why are you buying this
bookcase? You will move out someday. The answer was and always will be simple – I
do it for myself. I live here and now. If I can’t take something with me I won’t.
I’m not attached to things or places… I tend to be attached to people.
_ My own place _
też mam tak, że zawsze wszystko muszę dostosować do własnych potrzeb :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog, w dodatku świetnie piszesz, przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńMiło się to czyta : )
Usuńfollow you;)
OdpowiedzUsuńTeż wszystko dostosowuję pod siebie ;)
OdpowiedzUsuńFajne miejsce :)
Bardzo dobre podejście ;)
OdpowiedzUsuńMasz ładne uporządkowane stanowisko :) Nie rozumiem ludzi, którzy zadają Ci taki bezsensowne pytania.. To normalne, że każdy chce mieć przestrzeń wokół siebie dostosowaną do swoich potrzeb.
OdpowiedzUsuńPorządek na biurku to podstawa :D
Usuńno i to jest dobre podejście, trzeba żyć i funkcjonować zgodnie ze swoimi potrzebami, a na głupie pytania ja po prostu daje głupie odpowiedzi lub wcale :) świetna ta tapetka popartowa na pierwszym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, rzeczywiście na zdjęciu wygląda jak tapeta :D a jest to obraz.
UsuńZgadzam się - to ważne czuć się dobrze w miejscach, gdzie się przebywa.
OdpowiedzUsuńciekawe podejscie i piekny kawalek przestrzeni :)
OdpowiedzUsuńbo jeśli spędzasz czas w miłym dla oka otoczeniu Twój nastrój też jest zdecydowanie lepszy.
OdpowiedzUsuńi bardzo dobrze, że masz takie podejście, cenię, ponieważ niewiele osób przywiązuje do tego wagę.
pozdrawiam cieplutko,
jesuswannatouchme.
<3
GENIALNY POST! Krótko i fajnie napisałeś, myślałem, że to był wstęp i szybko się rozczarowałem niestety.
OdpowiedzUsuńŻycie jest za krótkie by odkładać dostosowywanie go pod siebie na później ;p
Nie lubię się rozpisywać :D
UsuńOkay here is the thing. I am absolutely in love with your blog!
OdpowiedzUsuńI pretty much went through all your previous posts. Love all of them. :)
-Ru
LOVESICKLILAC
It's so nice of you :D !
Usuńpodoba mi się Twój blog ;) w dodatku świetnie piszesz ;) przyjemnie się czyta ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńMi się przyjemnie czyta takie komentarze : P
UsuńPrzyjemnie się czyta. :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie się czyta to, o czym piszesz :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, by robić coś dla siebie bo ważne jest to co mamy tu i teraz :)
Bardzo podoba mi się Twoje podejście i gdybym mogła, również postępowałabym podobnie. Niestety jak do tej pory ciągle mieszkam w służbowych mieszkaniach z moją drugą połową czyli osobą niezwykle praktyczna i wyrachowaną. I nic mu się nie opłaca. A przecież czasami tak niewiele trzeba, żeby poczuć się jak u siebie. Oczywiście ciągle urabiam jego nieugiętość i zdarza mi się trochę pomysłów przeforsować, ale to gadanie o forsie i opłacaniu się bywa nużące.
OdpowiedzUsuńFajny wystój, lubię takie minimalistyczne klimaty :) Co do refleksji- mam podobne zdanie. Nie podoba mi się kolor żółty na ścianach, to nie będę na niego patrzeć, czas na fuksję ( :
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
Samopoczucie w dużym stopniu zależy od przestrzeni, w której mieszkamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Mam w pewnym sensie podobnie do Ciebie. Do ludzie się przywiązuję, do miejsc? Niektórych, do których zawsze chcę wracać co rok. DO przedmiotów, które dla dzisiejszego społeczeństwa mają ogromną wartość, mnie one niekoniecznie są przydatne do codziennego życia, a jednak są pewne przedmioty, ale to raczej z moich pasji, bez których wszystko wyglądałoby inaczej:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwatorów :)
http://locastrica.blogspot.com/
Your place is very neat and cozy in an elegant way. Great job Krys!
OdpowiedzUsuńBaci,
Coco
Coco et La vie en rose / Bloglovin / Facebook
International giveaway: win a sparkle made in Italy
Myślę, że każdy chce urządzić mieszkanie, tak aby się w nim dobrze czuć.
OdpowiedzUsuńhttp://meandmyworld1534.blogspot.com/
zgadzam się, też lubię sobie meblować i robić po swojemu miejsce, w którym mieszkam. ;) zaraz mnie to czeka, bo się przeprowadzam za dwa tygodnie i planowanie tego mieszkania jest najlepszą rzeczą, jaką od dawna robię. chociaż szalenie i czasochłonną jak i kasochłonną też. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Bardzo przytulne miejsce :) Ja też lubię otaczać się ładnymi przedmiotami, ciągle coś zmieniam, kombinuje i ulepszam mój osobisty kącik :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń