The Husky Wallet

NEW   Monety nigdy się mnie nie trzymały, bynajmniej nie dlatego, że je namiętnie wydawałem, ale dlatego, że je gubiłem. Tak, garść drobnych w kieszeniach, plecaku czy torbie to był u mnie standard. Przy każdej próbie złożenia spodni, atakował mnie koncert monet rolujących się po podłodze. Czas to zmienić.

Coins have never been my best friends, not because I tend to spend them passionately but I very often ended up loosing them. Tons of coins were always in my pocket, backpack or bag. Everytime I tried to fold my trousers I had to listen to the melody of coins rolling down the floor. It's time to change that.

Tak oto zainwestowałem w portfel na monety. Ok, zawsze mogłem trzymać drobne w tym, którego używam na co dzień, ale co ja poradzę na to, że po włożeniu kilku miedziaków wygląda jak spuchnięta żaba? Ten Kupiłem przypadkowo w jedynym ze sklepów na Półwiejskiej w Poznaniu. Taka miłość od pierwszego wejrzenia, a biorąc pod uwagę, że został ostatni, to musiał być mój. Zobaczymy jak długo mi posłuży.

That's how I invested in a wallet just for coins. Ok, I could have always kept them in my everyday wallet but well, after filling it with some coins it looked like a fat frog. This one I bought accidentally in one of the stores on Półwiejska street in Poznań. It was  love for the first sight. Taking into consideration that it was the last one It had to be mine. We'll se how long it will serve.