Przede wszystkim mam fobię, że pomylę pociągi. Nawet gdy już jestem w
odpowiednim pociągu, to i tak towarzyszy mi obawa, że przegapię swój
przystanek. Jest jeszcze opcja wyboru PKS-u, no ale w tym przypadku oznacza to walkę o dobre miejsce siedzące. Decydując się na Polskiego Busa gra toczy się również o to, czy uda Ci się siedzieć obok towarzysza podróży. Równie dobrze możesz być skazany na towarzystwo zupełnie obcej Ci osoby. Najgorzej jednak znoszę lot samolotem! W sumie to go nie znoszę, mam wrażenie, że ostatni raz gdzieś wsiadam. Na kilka dni przed odlotem zawsze oglądam "katastrofy w przestworzach". Dla jasności nie mam choroby lokomocyjnej. Jeszcze tego by brakowało :P. | First of all, I'm afraid that I will enter the wrong train. Even If I'm
lucky enough to choose the right one I'm still worried that I will miss
my stop. Going by bus means that you have to fight for the good place to sit and in case of Polish Bus there's no guarantee that you will be sitting with your companion. What's the fun in sitting next to a stranger? Plane is probably the worst. I feel like I'm entering the death machine. I don't know why but right before any flight I tend to watch episodes of "Mayday". To be clear I don't have motion sickness, that's all I need :p. |
Lubię podróżować, chociaż jeszcze nie miałam okazji nigdzie lecieć samolotem. W podróży zawsze towarzyszy niepewność, czy czegoś się nie zapomniało wziąć albo jak już wspomniałeś, czy nie pomyliliśmy pociągu. Ale to zawsze jakieś doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam latać samolotami ! Długie loty to moja miłość <3 No i oczywiście zawsze przed lotem obowiązkowo oglądanie katastrof hahah
OdpowiedzUsuńflawlessbananaa.blogspot.com