Małe dziewczynki marzą o tym, aby zostać księżniczkami, a chłopy by ratować świat Mimo że szanse na poślubienie księcia w Polsce są zerowe, a superbohaterowie nie istnieją, to nikt nie ośmiela się kastrować ich fantazji. Dzieci nie wstydzą się swoich pomysłów, mimo że bywają one bardziej odklejone od rzeczywistości niż nasze odważne plany. Problem nie tkwi chyba w tym, że trudno znaleźć drugiego wariata, który uwierzy w nasze szalone założenia, ale w tym, że uginamy się pod wpływem opinii innych. "To Ci się nie uda", "Puknij się w głowę", "Ty?, "Słyszałeś co on chce zrobić?" - gwarantuję Ci, że znajdziesz dziesiątki życzliwych osób, które chętnie przekonają Cię do swojej racji o Twoim niepowodzeniu. Czy warto ich słuchać? Nie, ne warto. Krytyka obcych obnaża jedynie ich własne limity i strach przed podjęciem podobnego ryzyka. Przecież można czerpać radość z samej pogoni za marzeniami. Nawet jeśli Twój cel jest najbardziej abstrakcyjnym pomysłem na świecie, to nikt
nie może odbierać Tobie prawa do jego realizacji. Jest taki dowcip, w którym turysta pyta mieszkańca: „Panie,
czy w tym mieście urodził się jakiś wielki człowiek?” Ten usłyszał
odpowiedź: „Nie, w tym mieście rodzą się tylko dzieci”. Miał racje, nikt nie rodzi się wielki, ale stać się wielkim może każdy i ja w Ciebie wierzę!
| Little girls dream about being princesses and little boys want to save the world. Although the chances of marrying a prince are pretty low and superheroes do not exist no one dares to castrate their dreams. Children are not ashamed of their irrational ideas. The problem is not that it is hard to find another lunatic who would believe in our crazy assumptions but in the fact that we tend to crack under pressure of our environment. "You will not make it", "you?" - you will find dozens of friendly people eager to convince you to your failure. Should I listen to them? No, you should not. When someone tells you it can't be done, it's more a reflection of their limits, not yours. After all, you can simply enjoy the ride. Even if your goal is the most abstract idea in the world, no one should prevent you from doing it. There is a joke in which a tourist asks a man "Sir were there any big man born in this town? The man answered "No in this town only children were born" He was right. No one is born big but we all can become great and I believe in you.
|
Jestem pod wrażeniem. Aż serce zaczęło mi walić i to wcale nie przez nadmiar czekolady z rana przez Twój niezwykły tekst. Piękne zdjęcie. Wesołych!
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe :)
UsuńŚwietnie przemyślane i zredagowane. Właśnie powinniśmy robić w życiu to, co chcemy my, a nie to, co wypada, co chcą inni, co "ktoś powie czy pomyśli"... Powinniśmy spełniać swoje marzenia. Bardzo mądry tekst. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńjak wszędzie ważny jest złoty środek wszystko co odbiega od normy jest krytykowane nie zależnie czy idzie bardziej w plus czy minus
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńMówienie na głos o własnych marzeniach jest w większości hamowane u nas w okresie dojrzewania. Ktoś kto ma talent np. artystyczny-słyszy od rodziców-och artyści są zwykle biedni-wybierz inny kierunek w swoim życiu...Dlatego lepiej nie mówić o swoich marzeniach ale robić wszystko aby zostało ono zrealizowane ;-)
OdpowiedzUsuńJa tam wysyłam informację w kosmos, że mi się uda :P
UsuńŚwietnie napisane, w zupełności się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńNiestety w tym świecie jest pełno ludzi, którzy po cichu liczą, że nam coś nie wyjdzie. Dlatego faktycznie swoje marzenia warto zatrzymać dla siebie i za wszelką cenę dążyć do ich realizacji, nawet żeby pokazać tym co w nas nie wierzą, że potrafimy.
La-karolla.blogspot.com
Tak, ludzka zawiść nie zna granic :O
UsuńGenialny post, nic dodać, nic ująć :)
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać zdecydowanie częściej! :)
Pozdrawiam ;3
Miło :D!
Usuńmam wiele marzeń... nie wiem czy wszystkie uda mi się spełnić, ale będę robiła wszystko aby tego dokonać. są ludzie, którzy we mnie wierzą, ale są też tacy, którzy mówią, że jesteś śmieszna mając takie plany. a ja wtedy myślę sobie "zobaczymy co powiesz gdy zobaczysz za parę lat zdjęcie z Hawajów na moim instagramie, kiedy ty będziesz miała 5 minutową przerwę w swojej nużącej pracy"
OdpowiedzUsuńHa ha, aż im oko zbieleje :P
UsuńMarzenia to bardzo istotny element w naszym życiu! <3
OdpowiedzUsuńMarzenia są piękne, choć myślę, że należy rozgraniczyć takie "szalone" marzenia, ale nadal realne i takie, które są szalone i nierealne np. osoba mega energiczna marzy o pracy za biurkiem (bo stabilna) mimo że nie może usiedzieć na pupie nawet trzech minut... Te pierwsze marzenia popieram! Ale te drugie...
OdpowiedzUsuńRealizacja marzeń rzadko jest łatwa, jeżeli ta energiczna osoba popracuje nad sobą i znajdzie inny sposób na rozładowanie to i za biurkiem da sobie radę :)
UsuńA jak w czymś się dobrze sprawdza tylko tego nie widzi?:) Każdy potrzebuje stabilizacji, to takie ciepełko w którym można się "schować", ale jak ktoś ma predyspozycje do czegoś większego, to jednak jestem za pchaniem do przodu i zniechęcaniem do biurka.
UsuńBardzo motywujący post!
OdpowiedzUsuńJa własnie od zawsze powtarzam że nie powinno się mieć marzeń, a cele w życiu. Marzyć mogę o byciu księzniczką czy astronautą, a cele się osiąga, je się po prostu realizuje. Ja nie raz już własnie słyszałam, że nie mogę tego czy tamtego. Na mnie to jednak wpływało własnie bardziej motywująco, bo chciałam udowodnić wszystkim innym że się uda. Pomagało mi to nie tylko w pasji jaką jest jeździectwo, ale w podróżowaniu i poznawaniu świata od innej strony. Dla innych moje pomysły brzmiące 'idę na śmierć' były dla mnie najwspanialszą przygodą.
Jesli chcesz wiedzieć o tym coś więcej, zapraszam do siebie.
Mam nadzieję, że ten blog zachęci niejedną młodą osobę do oderwania się na chwilę od ery internetu i komputerów, budząc chęć poznawania świata i zapracowania na niesamowite wspomnienia:)
http://bedziesz-miedzy-gwiazdami.blogspot.com/
Piękna pasja :)
Usuńpiękne zdjęcie :) To prawda każdy powinien dążyć do swoich marzeń nawet do tych najbardziej abstrakcyjnych :P
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałeś! I masz całkowita rację! Trzeba mieć marzenia. Warto jednak być realistą i po latach, gdy niektóre z nich się nie spełnią, nie załamywać się. Trzeba się cieszyć życiem i nie zadręczać, że coś nam się nie udało:))
OdpowiedzUsuńNie będziemy mieć wyrzutów, że nie spróbowaliśmy zawalczyć :)
UsuńNajwiekszym wrogiem są zakorzenione w nas własne ograniczenia. Niestety zostaliśmy tak wychowani. Codziennie zmagam się z nimi i przyznam, że z wiekiem idzie mi coraz lepiej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzeba się przeprogramować :P
UsuńJa marzenia konsekwentnie realizuję :) Życie jest jedno, trzeba je wykorzystać w pełni!
OdpowiedzUsuńDobra postawa :)
UsuńŚwięte słowa :) Nie można bać się dążeń za marzeniami. Sama się ostatnio na tym złapałam, że zwlekałam z realizacją planów, bo za wcześnie, bo się nie uda itd. Warto mieć wtedy osobę, która będzie wierzyć i popchnie w stronę tych marzeń - mam szczęście mieć taką osobę u swego boku - teraz tylko pytanie, czy wszystko wypali ;)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :D !
UsuńTrzeba dążyć do spełnienia swoich marzeń :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się Ciebie czyta. Zostaję tu :)
Trzeba, trzeba :)
UsuńTrzeba, trzeba :)
Usuń