NEW W koszuli czuję się poważnie, nawet jeśli jest ona niepoważna. Jestem więc poważny przez co najmniej pięć dni w tygodniu (w porywach do siedmiu), bo taki już charakter mojej pracy. | Every time I'm in a shirt I feel so serious, even if the shirt is not so serious. Basically I'm serious for at least five days a week (sometimes even seven) as shirts are essential at my work. |
Nie żeby mi to przeszkadzało. Wręcz przeciwnie, czarna koszula (nie taka pstrokata jak na zdjęciu) daje mi poczucie bycia profesjonalistą. Od razu wszyscy zaczynają Cię szanować. Dołącz do tego czarną marynarkę, a dzieci zaczną mówić Ci "dzień dobry". Nie jest się już smarkaczem w kolorowej koszulce, ale odpowiedzialnym panem. Czasem jest się jeszcze przypadkowo sprzedawcą w Zarze, bo ktoś założy, że skoro jesteś ubrany na czarno i nie masz akurat kurtki, to na pewno tu musisz pracować. Otóż nie, ja tu nie pracuję. Ja dziś zdecydowałem się być poważny, nie każdemu jest do twarzy w kolorach.
XXO
| Off course I'm not complaining as the black shirt (not like this on the picture) makes me feel more professional and suddenly people around you start to respect you. When I pair it with a black jacket children tell me "good morning" every time they happen to pass me by. Well, let's face it, I'm no longer just a kid in a colorful T-shirt but a serious man. Sometimes I'm also taken for a sales consultant in Zara, just because somebody assumed that if you are dresses in black, you have to work here. But no, I'm not working here I've just decided to be serious today, colors are not for everybody.
XXO
|
poważny czy nie, najważniejsze, że ciekawie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi :P
UsuńFajnie wyglądasz i również napiszę, że bardzo fajnie się czyta
OdpowiedzUsuńA dziękuję :P
UsuńUbiorem łatwo jest pokazać to jacy jesteśmy - poważni i dostojni, zabawni i kolorowi, to czy dorośliśmy do odpowiedniej roli życiowej czy wolelibyśmy zatrzymać czas na etapie liceum. Najważniejsze jednak jest to, żeby dobrze się czuć w tym na siebie zakładamy ;)
OdpowiedzUsuńO tak, nie można udawać :P
UsuńKoszula ze zdjęcia powyżej - prawdziwa petarda :D W ogóle zabawne, bo jak wracam do rodzinnej miejscowości to młodsi mówią mi dzień dobry :) Nie czuję się wtedy dobrze :D
OdpowiedzUsuńJa też mam wtedy mieszane uczucia :P
UsuńPodsumowując nasz wygląd, czy ogólnie styl ubierania jednak trochę mówi o człowieku
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Mówi i to dużo :)
Usuńuwielbiam nosić koszule!;p
OdpowiedzUsuńJa też! :)
UsuńA gdzie pracujesz? ;) Bo wygląda jakbyś właśnie w tej galerii pracował. Raczej rzadko się zdarza, żeby młody człowiek wychodził na miasto tak elegancko ubrany ;)
OdpowiedzUsuńJestem managerem butiku :P
Usuńjezeli chodzi o koszule, ktora masz na sobie, jest calkiem fajna, uwzgledniajac orginalnosc jej 'nadruku' . a co do czarnych koszul, to dzieci mowia Ci dzien dobry, tak samo, gdy kobieta nalozy marynarke. Eh, jak latwo mozna dac zmanipulowac sie pozorom...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
ciotkastiv.blogspot.com
Niedobre te dzieci :P
UsuńStylowo :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) !
UsuńA ja tam wolę takie zwykłe zwykłe t-shirty u facetów. Bo potem jak mi się taki odstroi w marynarkę i koszulę to jeszcze kolana mogą mi się ugiąć, a tak? Na co dzień tak chodzi, więc wrażenie zdecydowanie robi się słabsze.
OdpowiedzUsuńhaha :P
Usuń:)
UsuńPodoba mi się, jak facet założy koszulę- od razu staje się poważny i elegancki. A tak czasem trzeba, nie tylko zwykłe t-shirty w każdy dzień do znudzenia :)
OdpowiedzUsuńxyzqui.blogspot.com
Haha o tak, lubimy nosić koszule w pastelowych kolorach i zawsze będąc w sklepie (odzieżowym) jesteśmy mylone z obsługą, nie raz nawet nie wyprowadzamy ludzi z błędu :P
OdpowiedzUsuń