Źle rozłożyłem siły, ale przecież wszystko jest do nadrobienia, gdy tylko wiesz czego chcesz i dokąd zmierzasz. Najgorzej jest błądzić. Ja już wystarczająco długo byłem pogubiony. Mógłbym obwiniać dziesiątki osób za swoje niepowodzenia. Przecież każdy tak robi, mało kto widzi w sobie jakąkolwiek winę. Szkoda czasu. Są ludzie, którzy codziennie ciężko pracują na swoje marzenia i tacy, którzy tylko marzą. A Ty? | I overreached myself but I can still catch up. I know exactly what I want and where I'm going. The worst is to err. I was lost for too long. I could have blamed dozens of people for my failures. After all, everyone does it. We don't like to admit our own mistakes. I try to be different. There are people who work hard every day for their dreams and those who just dream. What about you? |
dobrze, że nie próbujesz obarczyć winą innych. Lepiej jest wymagać od siebie.
OdpowiedzUsuńOff course :)!
UsuńZ postanowieniami zawsze jest ciężko
OdpowiedzUsuńBywa różnie :P
UsuńU mnie (na szczeście) wszystko się układa według planu. Chyba po raz pierwszy w życiu.
OdpowiedzUsuńO jak miło :)
Usuńja? Codziennie, powoli realizuję swoje marzenia i cele;)
OdpowiedzUsuńświetny post, może wzajemna obs?
daj znać, buziole:*
Tak trzymaj :)
UsuńJeszcze można wszystko nadgonić :)
OdpowiedzUsuńObs.:) Miłego dzionka :)
Zawsze!
Usuńświetny post, ja bez ciężkiej pracy realizuję swoje marzenia więc chyba robię to dobrze :)
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam na nowy wpis <3
Pewnie tak :D
UsuńJa już dojrzałam do tego, by nie obwiniać innych; życie to nieustająca praca nad sobą.
OdpowiedzUsuńNie powinniśmy zwalać wine na innych. To my musimy odpowiadać za swoje błędy. :D
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej powinniśmy :D
UsuńNiestety błądzenie jest rzeczą ludzką i każdemu to się w życiu zdarza. Ja nie robię postanowień, po prostu działam :-)
OdpowiedzUsuńTeż dobre podejście, ale czasem potrzeba planu :)
UsuńJak zwykle fajny wpis i super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńThx :P
UsuńObarczanie winą innych za nasze niepowodzenia nie ma sensu. To nie inni za nas decydują, żyją, dokonują wyborów. Skoro jesteś już na półmetku i wiesz, że trzeba przyspieszyć to pozostaje Ci tylko jedno - działać! :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziałam, działam :P
Usuńświetny wakacyjny look :)
OdpowiedzUsuńmarzenia spełnia się powoli. Dzień po dniu
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńCzłowiek jest sam kowalem swojego losu :) Więc nie ma co obwiniać innych lecz wziąć się do pracy ;)
OdpowiedzUsuńHeh podziwiam cie ze chce ci sie pisac ja tak tego nienawidze eh:(
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL || FACEBOOK || INSTAGRAM
Hahaha :D
UsuńWeź najgorsza kara w blogowaniu, wolałabym wstawiać zdjęcia i koniec:)
UsuńMasz bardzo zdrowe podejście! Oby więcej osób brało z Ciebie przykład. Nie lubię siedzenia na tyłku i narzekania na to, że ktoś się czegoś dorobił, jeśli ja mam takie same możliwości na osiągnięcie tego celu!
OdpowiedzUsuńTak mi się też wydaje :D
UsuńJa mam w głowie jakieś marzenia i o ile o nich nie zapomnę to w bliższym lub dalszym czasie je spełniam.
OdpowiedzUsuńHaha jeśli zapomnisz to znaczy, że to było mało ważne marzenie :P
Usuńtrès chic!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno na realizowanie swoich pragnień. Masz rację - trzeba pracować na swoje marzenia!
OdpowiedzUsuńNigdy!
UsuńCiekawie napisane. Ehh ja od kilku lat tyram aby zarobić na studia i pupa, o wymarzonych studiach mogę póki co pomarzyć, ale z jednej strony swoje zyskałam, jeśli jedna rzecz, pójdzie po mojej myśli to będę bliżej tych studiów :)
OdpowiedzUsuńNo to życzę żeby Ci się udało :O
UsuńJa powoli staram się zbllilżyć do spełnienia swoich marzeń :)
OdpowiedzUsuńI pięknie ;)
UsuńEhh
OdpowiedzUsuńEhe :P
OdpowiedzUsuńMałymi kroczkami zbliżam się do spełnienia swoich marzeń, ale zawsze są jakieś przeszkody które są dla mnie trudne do pokonania :( Mimo to bardzo się staram i mam nadzieję, że się uda ;) Trzeba myśleć pozytywnie. Pozdrawiam i powodzenia! <3
OdpowiedzUsuń