wtorek, 17 lipca 2018

Jak to kiedyś było z tymi okładkami?

NEW Dziś przepis na okładkę jest dość prosty i ściśle określony.  W każdym razie nieskomplikowany. Potrzebujemy jedynie popularnej gwiazdy lub bardzo urodziwej modelki, wyszukanej pozy i ciekawego tła. Kiedyś stworzenie okładki nie było takie proste, chociaż może pod względem organizacyjnym trochę jednak było, bo któż wtedy słyszał o fotografie, stylistce, makijażystce, oświetleniowcu i specjaliście od Photoshopa?Today the recipe for the cover of a magazine is quite simple and well-defined. Not complicated I would say. All we need is a poplar star or a beautiful model, a sophisticated pose and an interesting background. In the past the task was not that simple. Perhaps from the technical point of view it kinda was as nobody heard back then about a photographer, stylist, make up artist, lighting specialist and the Photoshop. 


Sto lat temu to talent rysownika determinował powodzenie kolejnego numeru pisma. Jego pomysł i sprawna ręka miały za zadanie sprzedać periodyk. Dziś ten ciężar przeniesiono na barki, a raczej wyprasowane twarze, celebrytek. Niepodobnych do siebie dzierlatek, z doklejonymi rzęsami i pieczołowicie wyszczotkowanymi włosami. To prawdziwe biedactwa. Jak jednej takiej nie wyjdzie za pierwszym razem i położy numer, to już nikt jej nie pozwoli spoglądać na nas zza szklanej witryny kiosku. Jedno jest pewne, kiedyś gwiazdy miały łatwiej. A hundred years ago, the talent of an illustrator determined the success of the magazine.  His artistic skills and imagination had the important task to sell the issue. Today the pressure lays on the shoulders or rather the smooth faces of the celebrities. These poor creatures with fake eyelashes and perfect hairstyle. I feel really sorry for them. If the face of a celebrity does not sell the magazine, she will never be given another opportunity to stare at us from behind the glass of a store. One is certain stars had an easier life back then. 


1.Vogue


2. Harper's Bazar


3. Vanity Fair


4.Sports Illustrated





57 komentarzy:

  1. sporo prawdy jest w tym co piszesz. A modelki cóż, kiedyś ich zdjęcia były odpiciem ich piękna, dziś są odbiciem umiejętności grafików

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze mi się podobały i kusiły, sprawiały wrażenie luksusu i prestiżu.

    OdpowiedzUsuń
  3. W sumie, to te graficzne przeróbki to również sztuka...tylko w nieco innym wydaniu;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak czytając Twój wpis, jestem ciekawa czy moda kiedyś doprowadzi nas do tego, ze takie rysowane okładki przeżyją swoje drugi życie, w końcu moda lubi zataczać krąg i co jakiś czas wracać
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś pojęcie talentu miało nieco inne znaczenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm a mnie jakoś nie ciągnie do tych nowoczesnych okładek. Szkoda, że ludzie robią z siebie tym kim nie są. Zakładają bardzo grube maski. Komputerowo są poprawiani, dodawane są jedne detale, ujmowane inne. I jak teraz zwykły szary człowiek ma się nie załamać? Jak nie w prawo ni w lewo nie jest podobny do gwiazdy ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale nie ma co się porównywać do tych okładkowych awatarów :D

      Usuń
  7. Faktycznie, technika bardzo poszła w górę. Graficy czasem przesadzają z ingerencją na fotografii..

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz wszyscy za coś odpowiadają. Mamy stylistów, fryzjerów, profesjonalnych fotografów :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny przegląd okładek. :) Pewnie za ileś lat, ludzie będą mówić, że to w naszych czasach gwiazdy miały łatwiej. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To co piszesz to prawda, lubię stare żurnale i podobają mi się te dawne okładki. Stary Vogue ...bardzo drogi, parę razy przymiarki do kupna...Z modelkami, moja koleżanka pracowała jako krawcowa u projektantki w Londynie, opowiadała mi , że do sesji wynajmowała wcale nie te najładniejsze , tylko bardzo szczupłe, nieraz miały żylaki na nogach, ale spełniały jej kryteria, a na pytanie dlaczego ta, przecież były ładniejsze...w programie graficznym się wszystko uzupełni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, tworzy się awatary z tych wszystkich biednych dziewczyn :D

      Usuń
  11. ja nie czytam magazynów;p niech mają okładki jakie chcą

    OdpowiedzUsuń
  12. Thanks a lot :D

    super interesting post my friend :)

    NEW BLOGGERTIPS POST | THE TRUTH OF MY INSTAGRAM. :O
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej jaki świetny post! a okładki z dawnych czasów wyglądają świetnie! ;) ale te z naszych czasów także uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż, wszystko idzie z duchem czasu - podobnie i okładki. Skoro mamy dostęp do techniki i profesjonalistów w dziedzinie makijażu, stylistów i grafików to czemu z tego nie korzystać? Dziś gwiazdy mają ciężko, ale kiedyś taki artysta, malarz też łatwo nie miał, bo przypuszczam, że jeśli jego okładka się nie sprzedawała, kończył podobnie, jak dzisiejsze modelki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, że zaczynamy tworzyć komputerowe awatary, które nijak się mają do wyglądu normalnych ludzi :)

      Usuń
  15. Te dawne okładki miały swój klimat, aż miło patrzeć. Te dzisiejsze są jakby na jedno kopyto. I ten Photoshop...

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzisiejsze okładki są jakimś kreowaniem nieistniejących ideałów i to jest zupełnie bez sensu moim zdaniem. Ale jestem w szoku, bo pierwszy raz widzę dawne okładki tych topowych magazynów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. This shows how times change. The difference between covers is so visible!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Mają klimat te stare okładki, no niestety ten cyfrowy świat zmienia wszystko. Najwazniejsez byśmy na slepo z klapkami na oczach tego nie kupowali prawda :-)

    ps. Okładka z Victorią Beckham okropna- wyglada na niej dziwacznie wrecz

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzeczywiście, okładki gazet zmieniły się diametralnie. Czasy się zmieniły, więc i sposoby na ich tworzenie też.

    OdpowiedzUsuń
  20. stare okładki mają świetny klimat:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim zdanie, dzisiejsze okładki w gazetach w większości wyglądają tak samo. Niby to coraz nowsze starają się być oryginalne a tak naprawdę ukazują to wszystko, co już widzieliśmy tylko w trochę innym wydaniu.

    Pozdrawiam!
    Zazuul.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. W starych okładkach było to coś :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/07/biaa-bluzka-z-zabotem.html

    OdpowiedzUsuń
  23. Duuużo się zmieniło na przestrzeni lat ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Te stare okładki są świetne! Teraz faktycznie - wystarczy piękna, zgrabna kobieta, najlepiej półnaga (lub mężczyzna) i tyle. A później ludzki system wartości jest całkiem poprzewracany.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja żywię nadzieję, że "moda" na rysowane/graficzne okładki kiedyś powróci i znów będziemy mogli podziwiać kunszt rysowniczy zdolnych twórców.
    Swoją drogą ta pierwsza okładka VOUGE'a dla mnie to dramat. Co Ty o niej sądzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż na samym początku był to tygodnik dla nowojorskiej socjety, nie mieli zbyt wiele czasu na stworzenie czegoś spektakularnego :D

      Usuń
  26. Najmniej mnie tu ciekawi Vanity :)

    OdpowiedzUsuń

Zobacz również

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...