NEW Aktywni użytkownicy Instagrama tworzą bardzo specyficzne środowisko. Nie tylko dokumentują każdą chwilę swojego żywota, ale i chętnie pozwalają decydować o nim swoim obserwatorom. A Ci, poproszeni o wypełnienie niezliczonych ankiet, dzielnie im podpowiadają jakie kupić buty, jak się czesać, który film obejrzeć i w jakich tonacjach kolorystycznych należy publikować zdjęcia. | Active users of Instagram create a very specific environment. They not only document their lives but also allow their followers to make vital decisions for them. They ask to fill in innumerable surveys and let us decide which shoes they should buy, how should they do their hair, which movie is worth seeing and what theme would be the best for their account. |
Szczęściu możemy pomóc, ale nie nabyć. To, co opisałeś, to raczej namiastka prawdziwego szczęścia. Dobrze, że poruszyłeś ten temat.
OdpowiedzUsuńDla niektórych lajki to szczęście ;D
UsuńChociaż mam dużo zdjęć, bo je lubię robić nie patrzę na lajki. Czy 10,20 to dużo? Nie ważne. To tak jak blog wyrażam siebie. Nie robię ankiet, nie pytam ludzi o to czy mam ubrać żółtą czy zieloną skrpetkę - no dajmy spokój. W sumie powoli zaczynam się zastanawiać nad usunięciem albo po prostu zaprzestaniem publikacji zdjęć.
OdpowiedzUsuńMnie zalewają ankiety i prośby o komentowanie ostatniego zdjęcia :D
UsuńTo właśnie ta ciekawostka Instagrama, wielu kupuje. Kiedyś myślałam, że widocznie gorzej robię zdjęcia , czy moje zdjęcia są złe, bo u mnie rosło powoli, a widziałam jak szybko potrafi przybywać u innych. Później uświadomiono mnie, że wielu kupuje...
OdpowiedzUsuńNie traktuję Instagrama poważnie raczej jak grę:) i dosyć nieuczciwą;) Dobry album zdjęć, bo mam szybki wgląd do mojej szafy, a często mi się zapomina co mam. Podoba mi się nowość czyli nagrywanie filmów do godziny. Mam konto na YouTube, ale nie wychodzą mi dobre nagrania, bo trzeba mieć kamerę, a ja nie mam, komórką nie są prawidłowe, ekran wąski. Instagram wypuścił nowość i zobaczę czy będzie mi się podobało, lubię filmiki, mogę czytać wiersze. Dobrze, że dałeś ten temat, pozdrawiam.
Jolu można swobodnie nagrywać filmiki na YT telefonem, musisz jednak ustawić telefon poziomo, wtedy materiał nie będzie już pionowym paskiem. Co do Instargama to bardzo nierówna walka :D
UsuńMasz rację, to zacznę ustawiać poziomo , lubiłam nagrywać filmiki, a teraz będę też czytać moje wiersze. Zawsze podziwiam twoje zdjęcia są świetne, te ostatnie na Instagramie kapitalne, pozdrawiam i dziękuję za rade :)
UsuńI to jest pomysł :)
UsuńZawsze mnie dziwi czemu ludzie aż tak desperacko porządają lajków:D Jesli masz dobre zdjęcia i poruszasz ciekawe tematy irp. i tak ludzie będą chętnie czytać i obserwować, nic na siłę:D Pozdrawiam, ciekawy post:*
OdpowiedzUsuńTo prawda :D
UsuńInstagram to bardziej taki album zdjęć, które można zachować i opisać. Ja lubię instagram :)
OdpowiedzUsuńJa też wbrew pozorom lubię :)
UsuńInsta nie posiadam i nie zamierzam się w to wciągać ;-)
OdpowiedzUsuńSilna Ty :D
UsuńTo zdecydowanie nie jest prawdziwe szczęście, a jakiś głupi wyścig szczurów o to, kto więcej, kto lepiej... Oj ten Instagram :p
OdpowiedzUsuńOj, oj :D
UsuńMam instagrama i staram się z niego korzystać raz na tydzień :)
OdpowiedzUsuńTo tak można :D?
UsuńMnie lajki osobiście jakoś nie satysfakcjonują. Oczywiście, miło mi jak spora część osób lubi moje zdjęcie ale nie przeszkadza mi jednocześnie jak tylko kilka osób to polubi. Często ilość polubien pomaga w samoocenie i takie osoby czuja się lepiej. Czy to źle? Jeżeli kogoś stać na to by czuć się lepiej, c'mon i do przodu.
OdpowiedzUsuńPomaga w samoocenie? Raczej potęguje kompleksy, bo często, tak lubiany instagramowy wizerunek, nijak się ma do prawdziwego życia :D
UsuńDla tego nie mam insta :D
OdpowiedzUsuńHaha można i tak :D
Usuńnie lajki jakos nie paszą , raczej chce pokazać to co lubię i że można być sobą
OdpowiedzUsuńhttps://www.instagram.com/emistrazaczka/
I super :)
UsuńMam Instagrama, ale częściej podglądam niż publikuję. A nawet jak coś dodaję to dlatego, że lubię dzielić się z innymi swoimi pomysłami na jakieś dania albo coś w tym stylu, a nie desperacko szukam lajków :)
OdpowiedzUsuńZdrowe podejście :)
UsuńTo że instagram odcina zasięgi to niestety fakt ;/ no ale cóż jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :o
UsuńŚwietne zdjęcia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA dzięki :D
Usuńzależy co dla kogo oznacza szczęście (:
OdpowiedzUsuńDla niektórych właśnie to :D
UsuńKonta z 100K kupionych follow, a pod zdjęciami marne, albo jak dla mnie aż 300 serduszek. Nie wiem w którą stronę to idzie i jak się skończy, ale jeśli to jest szczyt szczęścia to ja dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Też nie wiem :D
UsuńCoś mi się wydaje, że insta idzie w złą stronę - albo inaczej - w stronę komercyjnego kupowania wszystkiego. Jestem pewna, że znajdzie się jakaś darmowa altenatywa;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Akurat zrobiłaś mi smaka na kawę :D
UsuńTo nie jest prawdziwe szczęście. Czy to wazne ile osób lubi Twój profil i lajkuje Twoje zdjęcia- jezeli ktoś ana tym opiera swoje życie to jest ubogim człowiekiem.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to irytuje jak ludzie 'żebrają o serduszka albo o obserwacje' na instagramie. Czasem się zastanawiam, czy ta aplikacja ma jeszcze sens. Jest od groma ludzi, którzy zajmuja się nabijaniem innym obserwatorów, reklamą itp. Wiadomo ludzie na tym zarabiają, nie raz zobaczylam jak ktoś reklamuje się, ze napisał do jakiejś firmy o darmowe kosmetyki, jeśli ileś tak uda mu się zebrać.
OdpowiedzUsuńJa na swoim blogowo-prywatnym jestem bardzo rzadko. Ale ostatnio założyłam kosmetycznego instagrama i przez wakacje mam zabawe :)
Może umrze, jak snapchat :D
UsuńNie rozumiem tego kupowania lajków czy followersów. Może na profilu będzie ładna duża liczba obserwujących, ale co z tego, jeśli tych prawdziwych będzie dziesięciu? :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie nic :)
UsuńMnie to śmieszy te proszenie o serduszka na instagramie
OdpowiedzUsuńMnie też bawi :)
UsuńMnie zawsze bawiło kupowanie obserwatorów i polubień 😂 najlepsze jest w tym wszystkim to że to doskonale Widać kto kupuje, a kto nie ;) wystarczy tylko dobrze przyglądać się niektórym profilom. ale jak co to niech kupują ich sprawa to że mądre się z tego co mi wiadomo to i tak stracą swoje "zainwestowane" pieniążki w lajki ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że widać :D
UsuńW punkt. Tylko mnie to uświadamia, że XXI wiek zmierza w niekoniecznie oczekiwanym (przeze mnie) kierunku. No cóż, znak czasów.
OdpowiedzUsuńPożyjemy, zobaczymy gdzie to zmierza :D
UsuńI like that instagram allows us to express our creative sides. It's super fun and it's my favorite platform.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
Thx
UsuńZauważyłam, że ostatnio coraz więcej osób kupuje obserwujących, co dla mnie jest osobiście głupotą. Myślę, że ludziom mylą się czasami wartości w życiu. :)
OdpowiedzUsuń