NEW Rozstania bywają naprawdę bolesne. Jestem przekonany, że gdyby nie ten wypadek, to byśmy byli ze sobą jeszcze bardzo długo. Co najmniej kilak lat. Dręczy mnie myśl, że to wszystko moja wina. Był jedyny w swoim rodzaju. Inny niż wszyscy, a ja to schrzaniłem. Dziś przychodzi mi jedynie pogodzić się ze stratą i poszukać nowego… komputera. | A breakup can be really painful. I'm pretty sure that if it wasn't for this accident we would be together for a long time. At least for a few more years. And I know that it's all my fault. He was one of a kind. Different than anybody and I screwed it up.. Today I have to come to terms with the loss and I should start looking for a new...... computer . |
piątek, 17 sierpnia 2018
ŻYCIE PO ROZSTANIU
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prawie się nabrałam, że chodzi o osobę. :D He, he, genialne zakończenie. :D
OdpowiedzUsuńByło to zamierzone :D
Usuńyyyy i co to juz? ledwo zaczalem czytac a to sie skonczylo. ni to wiersz ni opowiadanie dziwne to jakies i bez sensu.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :D. Tak fajnie byłoby się rozsiąść i poczytać o czyimś nieszczęściu zupełnie anonimowo.
UsuńHehe również myślałam że chodzi o kobietę.. 😂
OdpowiedzUsuńNiestety komputery lubią się psuć. :)
Lubią i to bardzo :O
UsuńKiedy zaczęłam czytać, myślę "stracił miłość swojego życia".. Parę słów potem "O nie, stracił ukochanego zwierzaka"... Wyobraź sobie teraz moje zdziwienie zakończeniem :D
OdpowiedzUsuńEfekt zamierzony :D
UsuńNowy model :)
OdpowiedzUsuńTak :D
UsuńHaha a już myślalam, że będą jakieś przemyślenia po rozstaniu. Życzę powodzenia w szukaniu nowego komputera:D
OdpowiedzUsuńNie ma to już miejsca na żale i dodatkowe przemyślenia :D
UsuńNo to mnie nabrałeś :D
OdpowiedzUsuńAh :D
UsuńHa ha super, myślałam, że będzie to ktoś nieplastikowy nie plastikowo-metalowy czyli napędzany płynami:)
OdpowiedzUsuńChyba nie Ty jedna :D
UsuńUważam, że rozstania z komputerem dają wiele nowych możliwości, więc nigdy się nie smucę. A nówka śmiga jak ideał. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Blogger at http://wondance.com/
W sumie to prawda, mam już nowy, lepszy :)
UsuńWiesz, każdy koniec jest nowym początkiem:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
To prawda :D
UsuńHaha, niezłe zdziwienie na końcu ! Genialne zakończenie ;) Ogromna strata.. Pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńBardzo wielka :O
UsuńAle z Ciebie żartowniś, a tak naprawdę, to rozumiem. Sama się przywiązuję do rzeczy.
OdpowiedzUsuńTaki mały ;d
UsuńWrobiłeś wszystkich nieźle, jeszcze przez moment myślałam, że szukasz jakiejś odskoczni haha ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Hihi ;d
UsuńJa już się prawie popłakałam, a tu komputer...
OdpowiedzUsuńHehe :) Dobrze, że to tylko on :)
Tylko i aż on :D
Usuńhaha ja w ten sam bolesny sposób pożegnałam się z moim IPhonem :D!
OdpowiedzUsuńOj :O
UsuńRozbawiasz do łez! :)
OdpowiedzUsuńOj tam ;d
UsuńNiesamowite ,nigdy bym nie wpadła, że będzie takie zakończenie ;D
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że to rzecz, a nie osoba zawsze mozna wymienić i po bolu.
A widzisz :D
UsuńPoczatkowo myślałam ,że chodzi o drugą osobę a tu nagle takie zaskakujace zakończenie.
OdpowiedzUsuńZobaczysz ten nowy komputer tez da sie polubić :-) Za jakiś czas stanie się taki bardziej swojski :-)
On już jest, powoli się przyzwyczajam :D
UsuńAj, rozstanie z ulubionym sprzętem boli bardzo. W sumie bardziej przeżywałam, kiedy padł mi laptop, niż kiedy rozstałam się z facetem ;D
OdpowiedzUsuńHahaha, totalne to rozumiem :D
UsuńTak się przejęłam... ale jednak komputery przychodzą i odchodzą :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :D, mam już nowy komputer!
Usuń