czwartek, 16 lipca 2015

Top 102 Complaints about Louis Vuitton

NEW Każdy, kto kocha modę, po cichu marzy, aby posiadać w swojej kolekcji przynajmniej jedną oryginalną rzecz. Przedmiot, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Jednych na to stać, inni odmawiają sobie jedzenia, by tylko uzbierać na  wymarzony produkt. Co się dzieje, gdy wreszcie możemy zabrać do domu nasz "Święty Graal"? Często jesteśmy... rozczarowani. Anyone who loves fashion secretly dreams about having at least one oryiginal item. An item that doesn't need any introduction. There are those who can afford it and those who will refuse to eat in order to collect money for a desired product.  What happens when we can finally bring home our "Holy grail"? We are very often...  disappointed.


Natrafiłem ostatnio na stronę, „Top 102 Reviews and Complaints about LV” (102 najpopularniejsze opinie oraz skargi pod adresem LV).  Klienci wylewali swoje żale na temat zakupionych torebek i akcesoriów sygnowanych legendarnym LV.  Liczba niezadowolonych klientów była oszałamiająca. Zacząłem się zastanawiać, czy ich produkty są naprawdę tak złe, czy może nie możemy przeżyć, że wydaliśmy masę pieniędzy na coś, co  nie spełnia naszych wyobrażeń. Stajemy się klientem marki luksusowej i oczekujemy! Wydaje nam się, że wysoka cena zapewni nam długowieczność produktu. Ci, którzy zbierali pół życia na torebkę LV, są wręcz zdziwieni, że nie jest ona co najmniej ognioodporna. A przecież od dziecka mówią nam, że nic nie jest wieczne. Ilość zer na metce nie jest wyznacznikiem trwałości. Zgodzę się, że za jakość płaci się więcej, ale torebka za 3000PLN zużyje się tak samo, jak ta za 30PLN. Różnica jest taka, że jedni mogą sobie pozwolić na kolejne torebki LV, inni natomiast zostaną pochowani z zakupem życia (lub tym co z niego zostało).Recently, I came across the "Top 102 Reviews and Complaints about LV"  A large number of people was complaining about the purchased handbags and accessories bearing the signature of the legendary LV.  I began to wonder, whether their products are really that bad, or maybe we can't stand the fact that we spent a lot of money on something that does not meet our expectations. We foolishly believe that the high price of a luxury product will make it last forever. Those who were saving forever for the handbag seem to be surprised that it is not at least fireproof. But aren't we said that nothing lasts forever. Number of zeros on a price tag is not a determinant of durability. I agree that very often you pay more for better quality but let's face it 3000PLN handbag wears out, just like the one for 30PLN. The difference is that some people can afford another LV handbag, while others will be buried with their one time purchase (or what's left of it).

21 komentarzy:

  1. Pewnie gdybym kupiła torebkę za trzy koła to też bym chciała, żeby była ognioodporna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko nie rozumiem zupełnie czegoś takiego ... Za 3 tys kupiłabym kilka danych torebek plus inne rzeczy. Podoba mi się u Ciebie to, że publikujesz w dwóch językach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiadomo że w takim wypadku płaci się za nazwę danej firmy. Nigdy nie oczekuję cudów po takich produktach.Zwykle gdy podoba mi się torebka z droższej firmy-czekam na wyprzedaż-bo wiem że za parę miesięcy i tak mi się znudzi..Moja znajoma kupiła buty od Prady i musiała je oddać do reklamacji.Wniosek jest taki:każda ,nawet najdroższa firma może wyprodukować wadliwy towar więc zanim za coś zapłacimy musimy dokładnie produkt obejrzeć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Często płacąc, nie płacisz za jakość, ale za firmę, logo itd. Promując największy szit można nakłonić ludzi do zakupu. Jeśli kogoś nie stać na takie zakupy, myślę, że powinien przemyśleć dokładnie sprawę. Na ten przykład można podać też psa - kupujesz rasowego- 4000zł, czy zwykłego kundelka lub psa w typie- 400zł. Szansa, że piesek się "zepsuje", jest równa. Oczywiście masz potwierdzone odnośnie chorób genetycznych u tego rasowego, ale powikłania i tak mogą wystąpić.

    OdpowiedzUsuń
  5. that's terrible for Lv if people have so much complaints...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak jest od zawsze i to chyba żadna tajemnica - nie płacimy za jakość, tylko za markę (najczęściej). Porównajmy sobie chociażby głupie vans'y - kosztujące ponad 200zł i wypadające w nich dziury na palcach, niedbałe wykonanie (te naklejki z tyłu często brzydko odstają,etc). I buty vansopodobne kosztujące 80zł, ładnie wykonane i często trwalsze niż oryginalny vans :D To samo jest z conversami i milionem innych firm;) Śwetny blog, podoba mi się nagłówek, obserwuję i na pewno będę zaglądała częściej ;D ! Buziaki :* paulacierpiak.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo często płacimy jedynie za markę, a nie za jakość. Warto patrzeć na wykonanie, materiały etc. To się liczy, a nie cena. To nie tylko w kwestii ciuchów. Przecież ajfony mogą tak samo szybko się rozwalić jak najprostszy smartphone Samsunga. Ludzie nie widzą, że to tylko marka, a nie gwarancja nieskończonego żywotu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Torebka za 30 zł i 3000 zł różni się po prostu marką, logo, wyprodukowanie takich torebek pewnie kosztuje podobnie, jak nie tyle samo ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Marka i loga to pewnie 90% wartości torebki (może nie koniecznie). Prędzej czy później torebka luksusowa także się zepsuje. Osobiście nie skłoniłabym się na zakup takiego luksusowego dobra. Myślę, że będąc w NY w pierwszym lepszym second handzie znalazłaby się taka torebeczka od LV za 10$ :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zawsze jest tak, że wysoka cena idzie w parze z najlepszą jakością, często jest po prostu tak, że płacimy za markę. ;)
    bgrenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. great post, Have a wonderful weekend!

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawda jest taka, że im droższy produkt/usługa tym nasze oczekiwania względem produktu/usługi wzrastają, a co jest drogie lub tanie to już kwestia indywidualnych możliwości finansowych :)
    Ps. Świetny post rzeczowy ze szczyptą humoru :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. gdybym już kupiła torebkę LV to chyba stałaby tylko na półce - może wtedy uniknęłabym narzekań :D
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  14. Czyż każda z nas nie marzy o czymś wyjątkowym i niepowtarzalnym? Wtedy przepłacamy i kupujemy markowe produkty, które wcale nie okazują się lepsze. Ja od pewnego czasu sama wykonuję różne dodatki do ubrań, dzięki temu jestem pewna, że nie zobaczę ich na moich koleżankach - z powodu wszechobecnej produkcji masowej. Pozdrawiam i dziękuję za wizytę u mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi się marzy torebka od Chanel, drogie czasem wcale nie znaczy lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oni by pewnie chcieli, że to się nigdy nie zniszczyło, ale niestety wszystko się niszczy wczesniej czy później. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ludzie często nie rozumieją, że za sławną marką nic więcej się nie kryje. Bo przecież skoro jest drogie to musi być dobre i wytrzymałe. To są niestety bajki. Te wszystkie ciuchy high fashion... dopiero z metką zyskują wartość. Chociaż, może Chanel 2.55 jest kuloodporna, co? :D

    http://brewilokwencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Taka jest mentalność, ze myślimy, ze jak coś jest drogie, to na pewno sprawdzi się na lata... a;e często jest inaczej!
    pozdrawiam wakacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  19. moim zdaniem jeżeli coś jest droższe to nie znaczy że jest lepsze... niestety wiem to z doświadczenia ;p
    bardzo ciekawy blog :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam torbę na małe podróże, od 2 lat zawsze zabieram ja jako bagaż podręczny nie mam żadnych zastrzeżeń. Skóra LV jest unikatowa, po 2 latach nadal jest miękka, z kolorem nic sie nie stało. Post ogolem bardzo interesujący, ale prosze o nie generalizowanie wszyscy wiemy ze istnieją ludzie którzy dopatrzą sie wady w produkcie po prostu doskonałym.

    OdpowiedzUsuń

Zobacz również

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...