piątek, 6 maja 2016

Czy Ty Siebie Akceptujesz?

NEW Władysław Grzeszczyk mówił, że nawet droga do czegoś może być do niczego i moja taka właśnie była. Cienka dróżka, porośnięta krzakami, prowadząca w głąb ciemnego zagajnika, taka tam droga do samoakceptacji. Władysław Grzeszczyk said that even the way to something can be nothing and mine was like that. Narrow, overgrown with bushes, leading into a dark grove of trees, just a way to self-acceptation. 


Czy można się w pełni pogodzić z samym sobą? Przybić piątkę swojemu "ja" i stwierdzić "lubię Cię takim, jakim jesteś"? Można, a nawet trzeba, żeby nie zwariować. Paradoks w tym, że zawsze szukałem akceptacji na zewnątrz, oczekiwałem jej od innych i uzależniałem się od ich opinii. Jeśli ktoś akurat stwierdził, że jestem do niczego, to czemu miałem mu nie wierzyć, skoro sam myślałem podobnie? Mogłem znaleźć dziesiątki osób, które chętnie mogły mnie utwierdzić w przekonaniu, że jestem wart mniej niż zero. Dziś sobie myślę, że co do jednego się nie pomylili, byłem głupi jak but :P. Już mało co mnie rusza, nie irytuje mnie nawet to, że ktoś stwierdzi, że zaśmiecam internet. Dla wielu, to co piszę jest bez sensu i niepotrzebne, ale i tak wolę dzielić się tym tu, niż marnować kolejny zeszyt. Przynajmniej nie mam już na sumieniu żadnego drzewa, jedynie Twój czas. Is it possible to fully accept yourself? Is it possible to say "I like you the way you are"? It is and you should do it quick if you don't want to go crazy. The paradox is that I was looking for acceptance in the eyes of others. I was depended on their opinion. If somebody assumed that I was nothing I believed especially because I thought the same way. To be honest I could have found dozens of people who would have liked to tell me that I'm worth less than nothing. Today I think that they were right if it comes to one think, I was stupid as hell :P.  It is hard to touch me now. I'm not even irritated if somebody says that what I write here is not worth any attention but still, I prefer to share my thoughts here than on a notebook. At the end of the day I don't have to worry that I wasted another tree, just your time. 

21 komentarzy:

  1. siódme: nie kradnij. Ktoś mi znów ukradł mój cenny czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma co patrzeć na innych bo to zazwyczaj sami zazdrośnicy psujący życie innym. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się akceptować siebie;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Nikt Cię nigdy nie zaakceptuje, jeśli Ty sam tego nie zrobisz. Taka prawda... ;) A Internet to nie jest pokój o określonych rozmiarach, żeby go zaśmiecić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie nigdy nie interesowała opinia innych o mnie, jestem tego zdania ze trzeba żyć swoim życiem i nie przypodobywac sie innym. Fajny T Shirt!

    michalzlifestyleandfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój czas możesz kraść do woli :) Twoje teksty za każdym razem czytam z wielką przyjemnością. Czyta się je łatwo i szybko i zawsze są takie prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też czasem myślę o tym ile to drzew zmarnowałam już wszystkimi moimi notesami :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo łatwiej uwierzyć w prawdziwość krytyki "obcej" i negatywnie do nas nastawionej osoby niż w słowa pochwały i życzliwości kogoś bliskiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. samoakceptaja to pierwszy kro do osiąganiu sukcesu bejbe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. *do osiągania :P (za długie tipsy haha, klawisze nie wchodzą:P)

    OdpowiedzUsuń

Zobacz również

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...